Organizer jest tak naprawdę banalny w przygotowaniu ;-) Na brzegach tagów zrobiłam niewielkie nacięcia odpowiadające szerokościom wstążek. Tekturki pomalowałam na biało, potuszowałam distressami i chalkami Primy. Na tę okoliczność z czeluści biurka wyciągnęłam cudny stempel - tło Darkroom Door ;-P Dodałam kolorowe motylki i nawinęłam wstążeczki. Tagi związałam sznurkiem, ale myślę, że wygodniejsze do ich przechowywania będzie pudełko, o które w najbliższym czasie chyba się postaram :-P
Pozdrawiam cieplutko :-)
W pracy wykorzystałam m.in.
Śliczne! Przydałaby mi się większa ilość takich- może wtedy w moich wstążkach byłby w końcu porządek ;)
OdpowiedzUsuń