Chyba jeszcze nie zakwitły? Przynajmniej nie u nas, chociaż ostatnio wypatrywałam ich intensywnie w miejscu, w którym pojawiają się co roku. Taka wielka, radosna, żółta plama wśród rozbuchanej, wiosennej zieleni... uwielbiam :-))) A tymczasem coś na kształt kaczeńców zakwitło na kartce.
Kwiatki pokryte dość grubą warstwą glossy accents, dzięki czemu ładnie się błyszczą. Tag można wyjąć z kieszonki i coś na nim napisać ;-)
Pozdrawiam wiosennie :-*
Piękna kartka!!! I naprawdę taka w 100% wiosenna :) u nas na razie pojawiają się nieśmiało żółte mlecze ;P Zapraszam do mnie na candy! :)
OdpowiedzUsuńPięknie pasują Twoje kaczeńce do papieru, który kojarzy mi się z sitowiem :)
OdpowiedzUsuńŚliczna:) Kwiatki wyglądają świetnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka, pięknie połączone kolory.
OdpowiedzUsuń