... to ze mnie raczej nigdy nie będzie, ale ciągle próbuję ;-P
Scrap na wyzwanie Mumki. Miał być w nietypowym kształcie i pastelowy, no więc jest. Są też obowiązkowe przeszycia i wykonane samodzielnie elementy ozdobne - 2 szt. (motylki i kwiatki). Kształt to serwetka do tortów, pomazana distressami i trochę poprzeszywana.
No i zdjęcie. Adaśko i ja. Jak zawsze średnio urodziwi, ale ciągle w miarę młodzi ;-P Zdjęcie ma już dwa lata, więc trochę się od tego czasu postarzeliśmy, ale mam nadzieję, że dalej patrzymy na siebie tak samo :-)
A podpis wyjątkowo jak dla mnie w języku angielskim. Na ogół staram się unikać angielszczyzny w pracach, ale tym razem zrobiłam wyjątek. Tekst to fragment jednej z najpiękniejszych piosenek, jakie znam. Nie tłumaczyłam, bo jest piękny w oryginale, a ja bardzo lubię tę łatwość wypowiedzi, jaką daje język angielski.
No, a scrap wygląda tak:
Pozdrawiam :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz :-)