Może ktoś z Was kojarzy ten biurkowy kalendarz (kurs możecie znaleźć na blogu Rapakivi ---> o tu). Jako, że czasem dopada mnie naprawdę wielkie lenistwo, udało mi się wyprodukować tylko jedną kartę, na styczeń ;-) Więc dzisiaj (żeby nie dać satysfakcji pewnym złośliwym osobom, które śmieją się ze mnie, że u mnie w kwietniu ciągle w kalendarzu styczeń) wyprodukowałam kartę na luty.
W końcu zawitała do nas zima, podobno na zaledwie kilka dni, ale i tak postanowiłam to uczcić. Dlatego kartka jest w typowo zimowych, mroźnych kolorach. Bazą jest biały, prążkowany papier wizytówkowy, a na nim srebrzysty Hectic Eclectic #5. Do tego tag z paska ozdobnego Hectic Eclectic #1 i wykrojnikowe rozetki i kwiatki wycięte z kremowego Winter Elegance #2. Dodałam też tekturową śnieżynkę oraz kilka mniejszych, papierowych. Wszystkie pokryłam białą akrylówką i crackle accents.
Całość umieszczona na kalendarzowej bazie prezentuje się tak:
W temacie kalendarzowym to u mnie jeszcze nie wszystko. Reszta pojawi się pewnie w najbliższych dniach, a na początku każdego miesiąca - nowe karty do biurkowego kalendarza :-)
Pozdrawiam :-)
Piękna lutowa strona :) Podobają mi się te wszystkie zimowe detale :)
OdpowiedzUsuńcudna, prawdziwie lutowa!
OdpowiedzUsuńCudnie u Ciebie jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kalendarz, a luty w odpowiednich kolorkach;)
OdpowiedzUsuń