Czy też czas tak macie, że wydaje Wam się, że niezależnie od tego, ile byście robili wciąż tkwicie w tym samym miejscu? Ostatnio mam wrażenie, że każda rzecz, której się podejmuję, wychodzi mi jakoś topornie, że czas płynie szybciej niż zwykle, a ja działam jakby w spowolnieniu. I do tego złośliwości rzeczy martwych, gapiostwo innych ludzi i moje własne wypalenie... wybuchowa mieszanka o_0 Więc żeby zupełnie nie przepalić sobie zwojów mózgowych, rzuciłam wszystko w kąt i pierwszy raz od długiego czasu po prostu zrobiłam coś tylko dla siebie.
Na podstawie kiviowej ramki i wytycznych miesz-Anki na okoliczność wyzwania #15 na blogu Rapakivi powstał scrap. Pół roku po ślubie wyciągnęłam z koperty zdjęcia z naszego pleneru i... efekty poniżej ;-)
Baza to mój ukochany "plaster miodu" - uwielbiam jego fakturę :-) Serduszkowe wycinanki i kwiatowe gałązki to też ten sam papier.
Trochę pobawiłam się farbą strukturalną i powstała papierowa "szarfa" oklejona koronką. Tą samą fabką potraktowałam wykrojnikową "serwetkę". Dodałam też tekturowe wycinanki, które pokryłam brokatem i glossy accents. Dziwnym trafem mój aparat uchwycił to na zdjęciu o_0
W pracy miał znaleźć się ręcznie robiony kwiat - i jest mały kwiatuszek o poskręcanych płatkach. Miał być guzik, do których mam awersję (ponoć każdy ma swoje dziwactwa, to jest właśnie moje), więc pojawił się trochę nietypowy, metalowy, który pomazałam po wierzchu farbą, żeby pasował do całości. Miała też pojawić się zawieszka - ja dodałam małe, przezroczyste serduszko:
Dla ozdoby dodałam też kilka perełek i białych cekinów. Chciałam, żeby było "na bogato" ;-P
Przez długi czas nie mogłam przekonać się do robienia scrapów, ale jakiś czas temu odkryłam, że to potrafi naprawdę sprawiać ogromną przyjemność. Dlaczego? Bo jest moje, po prostu tylko dla mnie ;-)
Koniecznie zajrzyjcie na blog Rapakivi. Zobaczycie tam fantastyczną kartkę naszego gościa miesz-Anki i prace Dziewczyn z DT. Zachęcam do udziału w zabawie, bo do wygrania oprócz zestawu Be Optimsitic z dodatkami jest też... naprawdę fajna niespodzianka... Nic nie zdradzę, nic nie zdradzę... jeszcze się trzymam tego postanowienia ;-P
Ściskam,
Ivy
Cudo! po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńPiękny scrap, delikatny, elegancki, przejrzysty... Aaaach!
OdpowiedzUsuńPiękny skrap, świetnie skomponowałaś wszystkie detale, stworzyłaś wspaniały klimat :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa niespodzianki ;)
pięknie! uwielbiam prace monochromatyczne, choć białe mnie nieco przerażają. myślę, że są bardzo trudne. Tobie wyszła świetnie!
OdpowiedzUsuńniesamowita i ta jej elektryzująca "czystość" ...
OdpowiedzUsuń